Szybki rozwój portu Gdańskiego zagrożeniem dla innych europejskich portów
Od pewnego czasu port w Gdańsku notuje rekordy jeśli chodzi o przeładunki, a zmiany te zaskakują wszystkich. Gdy w ubiegłym wieku rozpoczęto przy nim pierwsze prace, to nikt nawet nie myślał o czymś takim. W końcówce minionego wieku zainicjowano ideę otworzenia na terenie Gdańska prawdziwego terminala kontenerowego, gdyż już wtedy zauważono ogromny potencjał w morskim transporcie. Do realizacji tego projektu wybrana została spółka DCT Gdańsk, która zająć się miała zarówno samym projektem jak również kompleksową budową. W 2007 roku w czerwcu została obsłużona pierwsza jednostka, i od wtedy tak naprawdę zaczął się bardzo szybki rozwój portu. Jednym z kluczowych etapów na drodze jego wzrostu stała się możliwość bezpośredniego obsługiwania statków które przypływają z Azji. Przez to port DCT już w roku 2010 uzyskał wzrost o 180 procent, dzięki temu się stając jednym z najszybciej rosnących się portów na całym świecie. Wzrost ten nie skończył się wcale, i następne lata również zakończyły się sporym sukcesem.
Następny z milowych kroków był w roku 2011, gdy do portu zaczęły przypływać największe jednostki mogące przewozić ponad 15 tysięcy TEU. Dzięki temu wstąpił on do ekskluzywnego grona głębokowodnych portów w Europie, co otwierało wiele nowych możliwości, zwłaszcza biorąc pod uwagę jego świetną lokalizację. Port Gdański położony jest w tak korzystnym miejscu, że może obsługiwać całą Europę Środkową i Wschodnią, i w stu procentach korzysta z takiej możliwości, obsługując coraz większą ilość towarów które są transportowane przez Bałtyk. Ostatnie dwa lata to jeszcze większe wzrosty, co już na dzień dzisiejszy pozwala na konkurowanie z większością portów w tym regionie, to znaczy Hamburgiem i Rotterdamem. Jak przekonuje w wywiadach wiceprezes DCT, Adam Żołnowski, zarząd portu chce, aby jeszcze bardziej wzmocnić pozycję, i aby tego dokonać są planowane następne ważne projekty. Tak więc dzięki temu ruszyła budowa jeszcze jednego terminala kontenerowego, którzy znacznie ma zwiększyć możliwości rozładunkowe i pozwoli na obsługiwanie dużo większej liczby jednostek.