Maersk co zrobi z kryzysem na rynku transportu morskiego

Maersk co zrobi z kryzysem na rynku transportu morskiego

Kończący się obecnie rok to okres sporego zawirowania na rynku transportu kontenerowego. Międzynarodowy kryzys, jaki zaczął się pojawiać początkiem tego roku przyczynił się do gwałtownego spadku zapotrzebowania na transport, a jednocześnie do użytku weszło sporo nowoczesnych statków, jakie były montowane w ciągu ostatniego czasu. Spowodowało to sporą nadpodaż miejsca w ładowniach przy jednoczesnym dużym spadku cen za usługi i dotknęło większość armatorów, w tym lidera rynku czyli Maerska. W efekcie skomplikowanej sytuacji rynkowej Soren Skou, prezes Maerska, przedstawił na zwołanej na początku października konferencji o planach firmy na najbliższy czas. Zaprezentowane plany dotyczą w działaniach bieżących zablokowania paru obecnie prowadzonych projektów, a w dalszej kolejności globalnego zredukowania etatów i zmniejszeniu przy tym kosztów. Jednak pomimo takich planów ML powinna nadal zostać liderem rynku, ponieważ gospodarcza sytuacja w takim samym stopniu dotknęła również konkurentów.

Maersk co zrobi z kryzysem na rynku transportu morskiego
Co zrobi firma Maersk w związku z coraz większym kryzysem rynku transportu morskiego

Jedną z szeroko komentowanych decyzji tego lidera rynkowego jest odroczenie budowania kolejnej grupy kontenerowców w jednej z południowokoreańskich stoczni. Dodatkowo przełożona została budowa prawie dziesięciu kontenerowców mających pojemność czternastu tysięcy TEU i dwóch nieco większych feederów. Prezes Maerska zaznaczał przy tym mocno, że powyższe decyzje nie miały wpływu na finanse, ponieważ w praktyce wymienione inwestycje po prostu odłożono w czasie. Rzecz jasna o ile sytuacja rynkowa ulegnie poprawie, ale tu akurat pracownicy Maerska cechują się dużym optymizmem i przewidują szybki wzrost tego obszaru rynku. Równocześnie pojawiły się pogłoski o dużej redukcji personelu, bo do końca roku 2017 miałoby to dotknąć blisko 4 tysiące stanowisk. Jednak nie zostały podane informacje o tym, jakie miejsca byłyby zagrożone, najprawdopodobniej sytuacja dotyczyć będzie wszystkich 116 państw, w jakich firma prowadzi działalność. Dodatkowo na konferencji, o której było wspominane zostały skomentowane pogłoski o wycofaniu ze służby jednego kontenerowca. Firma tłumaczy jego przedłużony pobyt w jednym z portów w Azji dłuższym czasem oczekiwania na kolejne zlecenia.
.