Spadek liczby obsługiwanych kontenerów w gdyńskim porcie

Spadek liczby obsługiwanych kontenerów w gdyńskim porcie

Spadek liczby obsługiwanych kontenerów w gdyńskim porcie
Duży spadek liczby obsłużonych kontenerów w Gdyńskim Porcie

Gdyński Port ze względu na położony po sąsiedzku port w Gdańsku nie ma łatwej sytuacji. Zwłaszcza że jego konkurent postawił bardzo wysoko poprzeczkę, w ostatnim czasie dokonał wielu ważnych inwestycji, i to wszystko sprawiło, że kilku klientów zdecydowało się na dokonanie zmiany. Sytuację tę bardzo dobrze pokazują cyfry. W roku 2015 w terminalu BCT przeładowano o około 120 tysięcy mniej jednostek kontenerowych w nawiązaniu do minionego roku, co daje w efekcie 25-procentowy spadek. Spore spadki miał także drugi terminal w Gdyni, w nim z kolei było to w okolicach dwunastu procent. Widać więc bardzo dobrze, że póki co Gdynia została trochę w tyle jeśli się ją porówna z pobliskim Gdańskiem. W ciągu poprzedniego roku kilku światowych, znanych armatorów podjęło współpracę z DCT, również nowi armatorzy zaczynający wysyłki kontenerów do naszego kraju wybierają raczej Gdańsk. Wszyscy wiedzą, że konkurencja to normalna rzecz, zwłaszcza jeśli porty praktycznie sąsiadują, ale pojawiają się już głosy o tym, że taka sytuacja nie należy do najlepszych.

Znaczny wpływ na obecną sytuację Portu Gdyńskiego mają duże opóźnienia w projektach przy obsłudze największych statków. W chwili obecnej nie zwiększono głębokości kanału, co przyczynia się do tego, że niemożliwe jest obsłużenie najdłuższych kontenerowców, mimo że infrastruktura portowa na to pozwala. To było jednym z głównych powodów przejścia grupy największych przewoźników do portu w Gdańsku, ponieważ ich statki zwyczajnie nie mogły wpłynąć do terminala z powodu kanału o niedostatecznej głębokości. Poza tym na taki stan rzeczy nałożyło się załamanie tranzytu do Rosji i znaczne spowolnienie chińskiej gospodarki, i koniec końców statystyki były takie jakie były. Władze Gdyńskiego portu mają nadzieję, że kolejny rok przyniesie poprawę sytuacji. Zakończono bowiem parę trwających od trzech lat projektów, które powinny przygotować terminale do bezpośredniej obsługi statków oceanicznych. W dużym stopniu powiększeniu i modernizacji uległo wyposażenie, unowocześniono również place do składowania i wykonano specjalistyczne oprogramowanie które mają pomagać w zarządzaniu całym portem.